Na podstawie Русское Воскресение : Родная школа : Писанка tłumaczenie Eliasz Marczuk


Pisanka.

Z tradycji ruskiego narodu

Młodzi, czy wiecie, czym jest pisanka? A oto dawniej na Rusi istniała cała tradycja ich przygotowania.

Wezmą przed Paschą surowe jajko, przekłują je, przez malutki otworek wydmuchają wszystko ze środka, albo wprost całe zasuszą (wtedy żółtko w środku zamienia się w twardą grudeczkę i dzwoni, jak dzwoneczek) – i wychodzi całe jajko, tylko puste w środku. Dlatego przechowywać je można wiele lat, nie psuje się.

Potem zaczynali przygotowywać farbki. Robiono je z kwiatów, liści, kory drzew: z jabłoni – żółtą, z młodej brzozy – złocistą, z marzanny (barwierskiej) – czerwoną, bordową. Po to aby zrobić farbę potrzebowano tak dużo czasu! Na przykład na jedną tylko czarna farbę potrzebowano dwa dni, i jeszcze pół dnia trzeba było, żeby jajko farbkę tą przyjęło i się zabarwiło. W naszych czasach artyści wykorzystują barwniki spożywcze: zanurzył – wyjął, i jajko zabarwione, i pięciu minut nie zajmie.

A następnie oto co robili: brali wosk pszczeli i wodę z tego miejsca, gdzie trzy strumienie w jeden się łączą. Teraz do naniesienia wzorów są pędzelki – wynalazek Zinaidy Iwanickiej, ale wcześniej zamiast nich posługiwano się albo piórami, albo mosiądzowymi lejkami na patyczku. Póki jeden rozgrzewał się nad ogniem, drugim „pisano”.

I oto z nagrzanego lejeczka z dołu wypływa cieniutką strużką gorący wosk, którym nanosi się na jajko wzór; następnie ono kąpie się w farbie, która barwi wszystkie te miejsca, gdzie nie ma wosku. Później pokrywane są te miejsca, które powinny pozostać w tym kolorze, w którym są zabarwione, i jajko „kapie się” znów. Najpierw trzeba nanosić biały rysunek, potem – żółty, potem 0 czerwony, i tak stopniowo, coraz ciemniejsze kolory. Ostatni kolor – czarny. Później wosk znów trochę podgrzewają, i on łatwo z jajka ściera się, rysunek odsłania się, staje się wyraźny. Staje się taki ładny!

Przy okazji, jajko od najdawniejszych czasów uważano za symbol stworzenia wszechświata. W wielu narodach świata istnieją legendy o tym, że wszechświat powstał z niego. Na przykład, Finowie mówili tak:

„Z jajka z górnej części, powstało wysokie sklepienie niebios,

Z jajka, z dolnej części, wyszła matka – Ziemia Wilgotna,

Z białka, z górnej części, księżyc jasny się pojawił,

Z żółtka, z górnej części, słońce jasne się pojawiło

Z jajka, z pstrej części, gwiazdy drobne się jawiły…”

I tak dalej, słowem cały świat z jajka. Słowianie wierzyli, że skorupka na początku czasów zamieniała się w niebo, białko – w morze-ocean, żółtko w – w ziemię w postaci wyspy, która spoczywa na nim, a błonka wewnątrz jajka – w obłoki. Niby nie tylko ptak rodzi się z jajka, ale i cały wszechświat. Dlatego jeszcze w najdawniejszych czasach ludzie nierzadko darowali jajka przyjaciołom wiosną, jako symbol odrodzenia życia po śpiączce zimowej

Istnieje mnóstwo legend i tradycji, związanych z jajkiem. Jest taka chrześcijańska legenda, według której pierwsza pisankę, a raczej czerwone jajko, podarowała Maria Magdalena imperatorowi Tyberiuszowi za czasów rzymskiego panowania.

Są i inne legendy, nieprawdopodobne, bardziej podobne do bajek. Na przykład, kiedy Maria stała pod krzyżem, na którym ukrzyżowany był Chrystus, Jego krew, kapiąca na ziemię, zamieniła się w kraszankę, a łzy Marii – pisankę (kraszanka – to gotowane malowane jajko, takie, jak my wszyscy robimy teraz na Paschę). Istnieje i taka legenda, kiedy ludzie rzucali w Chrystusa kamieniami, one nie dolatywały do niego i zamieniały się w pisanki. Jest i taka: człowiek, który pomagał Chrystusowi nieść krzyż, przyszedł twego dnia do Jerozolimy po to, aby na rynku sprzedać jajka. I żeby pomóc, on zostawił na jakiś czas kosz z jajkami, a kiedy potem wrócił, to zobaczył, że one z białych zamieniły się w pisanki. On odniósł je do domu, i od tego czasu rozeszły się one po całym świecie.

Jeszcze pisanka uważana była za symbol silnej, spojonej w jedno rodziny. Górna część pisanki, Słońce – to ojciec, dolna, Księżyc – matka. Często pisanka była przedślubnym prezentem. Dziewczyna darowała ją narzeczonemu jako znak tego, że ona jest gotowa wyjść za niego za mąż. Dopóki panna pisanki nie podaruje – nie było sensu i swatów słać.

No i oczywiście, pisanki dawano tylko najbliższym, kochanym ludziom. Przechowywano je w domu w świętym kącie pod ikonami i posiadały wielka siłę chroniącą (zwłaszcza wielka moc posiadało jajko, które zniosła młoda kurka w określonym momencie po równonocy wiosennej). Na Paschę, na przykład, był taki magiczny obrzęd: budowali duże huśtawki, na których huśtano się „całym światem”. Mówili tak: im wyżej wzniosą się huśtawki, tym wyższy len się urodzi, im niżej one opuszczą się, tym więcej energii odejdzie do przodków i powiadomi ich, że nastąpiła wiosna, i że pora pomagać potomkom w pracach na roli. Tak oto, za prawo pohuśtać się na tych huśtawkach kawaler często prosił u dziewcząt o podarowanie mu pisanki.

Wzory na podobnym jajku, oczywiście nie przypadkowe: istniał cały szereg jakby umownych symboli. Na pisankach przedstawiano symbole i słońca, i ziemi, przeróżne wzory geometryczne (a to najstarsze wzory na całym świecie), lub zwierząt, symbolizujących siły przyrody. Słoneczne konie, jelenie, ryby (starożytny symbol Chrystusa), ptaki.

Oto na tym jajku kaczka. Ludzie od razu zrozumieliby, że to święty ptak, który może podróżować po wszystkich światach: w górne warstwy wznosi się na skrzydłach, nurkując, opuszcza się do królestwa podziemnego do dusz przodków, i jednocześnie może po prostu płynąć po wodzie. Takie jajko, z kaczką, kawalerowi nie podarujesz, ono poświecone jest przodkom.

Na Ukrainie i teraz pisanki – to żywe mistrzostwo, i w różnych jej okolicach ukształtowały się swoje własne tradycje. Dlatego, spojrzawszy na jajko, można od razu określić, gdzie ono było malowane. Najbardziej znane – to jajka Hoculskie. Mają zwykle czarne tło, a wzory – białe, czerwone, żółte, czasem zielone. Oni wykonują bardzo drobne miniaturowe wzory, całkowicie pokrywające powierzchnie jajka. A w mieście Kołomyja otwarto całe muzeum pisanek, którego budynek wygląda jak ogromne ozdobione jajko!

Najstarsze pisanki zawierały trzy kolory: biały, czerwony i czarny. Te archaiczne kolory charakterystyczne są nie tylko dla pisanek, ale i w ogóle dla całej twórczości ludowej. Czarny – kolor Ziemi-Matuli, Czerwony – życia, krwi, słońca, Biały, uważano w narodzie – kolor tamtego świata: kolor śmierci i czystości.

Jeśli zaś pisanka była napisana niedbale, bez zachowania kanonów i tradycji, na Ukrainie ją niedbale nazywano „malowanka”. Ona nie miała magicznej siły. Pisanki nie można było rozbijać – to zapowiadało wszelkie nieszczęścia, ale jeśli niechcący to się stało, to ja puszczano po wodzie, lub zakopywano do ziemi.

Dlatego, że pisanka symbolizowała cały nasz świat, w niej można było „zamknąć” absolutnie wszystko: i dobro, i zło. Ale, oczywiście, na Rusi uważano, że powinno być więcej dobra, dlatego że wszystkie myśli odbijają się na naszym życiu. To znaczy, że każda zła myśl albo uczynek przynosi nieszczęście, przy czym nie tylko temu, kto źle pomyślał, ale całemu jego rodowi, całej miejscowości. Tak że mistrzynie, tworząc pisankę, starały się myśleć tylko o czymś najlepszym, żeby uczynić z niej prawdziwego stróża, który by chronił i bronił ich bliskich od nieszczęść. Dlatego wszystkie pisanki święcono w cerkwi, i obcy człowiek nie powinien był ich dotykać.

W każdej rodzinie był jeszcze i własny zestaw rysunków, przekazywanych z pokolenia w pokolenie. Ta tradycja istniała od starożytności, kiedy ludzie uważali, że trzeba w określonym czasie puścić pisankę po rzece, i ta przypłynie do dusz przodków. Ludzie uważali, że posyłają swoim przodkom prezent i znak, jak odnaleźć swoją rodzinę, i przodkowie będą ich chronić i pomagać im.

Teraz, w dużej mierze dzięki Zinaidzie Iwanickiej, tradycyjnej mistrzyni, która wielu nauczyła tej sztuki i nawet wydała na Ukrainie kilka książek o sztuce pisanek, tradycje odradzają się. Rzemiosłem tym z każdym rokiem zajmuje się coraz więcej ludzi, i nie tylko w Rosji i na Ukrainie. W ostatnich latach bardzo wielu stara się wrócić do swoich korzeni, bez których człowiek, jak o część przyrody, nie może żyć, tak samo jak, na przykład, trawa czy drzewo. Dusza człowieka wszystko jedno ciągnie się wstecz, do przyrody. Nawet sam proces napisania pisanki uspakaja, zmienia człowieka. Przecież ta twórczość wychodzi nie z zarozumiałości, a pochodzi z głębi wieków.

Spróbujcie i wy, młodzi, wydmuchać jajko i przy pomocy wosku i farb ozdobić je…

Aleksandra Striżewskaja