Na podstawie „Prawosławnyje czudiesa w XX wiekie” Moskwa „Trim” 1993 r.


PRZEPOWIEDZENIE AFGAŃSKIEJ WOJNY

Moskiewska kopia ikony „Wzyskanije pogibszych” (odnalezienie zaginionych) wsławiła się w połowie osiemnastego wieku. Ikona była rodową świętością starodawnego szlacheckiego rodu. Ostatni jej właściciel niespodziewanie i żałosne zbankrutował. Jednocześnie skonała jego żona, zostawiwszy trzy córki. Żadnej pomocy znikąd nie można było oczekiwać. Myśl o samobójstwie zawładnęła nieszczęśliwym. Ale, wbrew zamroczonemu umysłowi, on ostatnim wysiłkiem woli wzniósł wołanie przed ikoną i - otrzymała odpowiedź... Życie niespodziewanie zaczęło układać się: wrócił dobrobyt, bezposażne córki wyszły szczęśliwie za mąż. Z wdzięczności właściciel przekazał ikonę do cerkwi Bożego Narodzenia w Pałaszach, na ulicy Twerskiej. W 1812 roku świątynia była zniszczona przez Francuzów; Ikona, rozłupana na trzy części, znalazła się wśród śmieci. Po odnalezieniu, podczas którego wydarzyło się mnóstwo cudów, ikona została odrestaurowana, ale dotychczas pozostają na niej ślady pęknięć.

TUŁACZKA IKONY

W dwudziestym wieku - ikona w Bożonarodzeniowej świątyni, do samego jej zniszczenia w 1935 roku. Ikona stała w poświęconym na jej cześć bocznym ołtarzu, jej osłony i szaty były bogato ozdobione. Przed nią paliło się 37 łampad (lampek oliwnych) - dar wdzięcznych czcicieli, którzy otrzymali łaskę. Codziennie w tym ołtarzu służona była Boska Liturgia.

Po zniszczeniu cerkwi jej proboszcz prosił metropolitę Siergija wyznaczyć nowe miejsce ikonie. Było otrzymane błogosławieństwo przenieść ją do świątyni Pimena Wielkiego. Proboszcz przyszedł, chciał zabrać ikonę, ale nie był w stanie. Następnego dnia, odprawiwszy liturgię i moleben ku czci ikony, proboszcz Pimienowskiej cerkwi przyjechał już z chórzystami i powozem. Odprawiwszy jeszcze jeden moleben, ikonę umieszczono na powozie, ale koń nie ruszył z miejsca.

Przyszło się znowu iść do metropolity Siergija. On wskazał teraz świątynię Zmartwychwstania Chrystusowego na ul. Małej Bronnoj. Kapłan, który przybył stamtąd, łatwo zabrał ikonę. Ona znajdował się tam do zniszczenia cerkwi, następnie ikonę przenieśli do cerkwi Wniebowstąpienia, a kiedy i tą zamknięto - ikonę przenieśli do cerkwi Woskresienija słowuszczeho. W dzień święta na cześć ikony (5/18 lutego) do tej niewielkiej świątyni zaczęło napływać tyle narodu, że władze chciały zabrać ikonę, ale jednak nie były w stanie.

SZATA NA IKONIE ZOSTAŁA URATOWANA

Otrzymujący uzdrowienie przed ikoną, według obyczaju, przynosił jej swój krzyżyk. Krzyżyki używano w celu odnowienia szaty albo zawieszano na łańcuszku przed ikoną. W czasach zbeszczeszczania i rabunku prawie ze wszystkich ikon świątyni Woskresienija słowuszczeho były pozdzierane szaty - nie ma ich i teraz.

Ale srebrna ze złotem, misternej roboty szata na ikonie „Wzyskanije pogibszych” zachowała się. Kiedy posiadający władzę rozbójnicy dobrali się do niej, ojciec proboszcz powiedział: „Na ile cenicie szatę? Postaramy się zrekompensować wartość”. I ponieśli parafianie, u kogo jeszcze pozostawało co nieść, srebrne rzeczy. Ich wartość okazała się znacznie większa od wartości wykupu i szatę udało się uratować.

CUDA OD IKONY

Błogosławiona siła ikony przejawiała się w cudach: W uzdrowieniu od chorób i wybawieniu od niebezpieczeństw, w spełnieniu myślowych próśb, w wybawieniu od wieloletnich grzesznych przyzwyczajeń.

„Nabywszy się podczas ewakuacji ciężkiego astmatycznego zapalenia oskrzeli - świadczy parafianka świątyni Ludmiła Konstantinowna Nowickaja - męczyłam się od ataków kaszlu i duszności. Choroba, wzmożona dystrofią, stała się chroniczna. Ale nieoczekiwanie dla mnie samej pomogła mi Matka Boża. Podczas niedzielnej służby, kiedy chciałam stanąć dalej, żeby nie przeszkadzać kaszlem innym, jakaś siła popchnęła mnie naprzód, do obrazu. Nagle, podczas molebna chwycił mnie kaszel. Uciekać nie mogę, jestem w gąszczu tłumu. Opuściwszy się na kolana przed ikoną, dusząc się, zaczęłam błagać: „Podaj mi według wiary mojej”. I oto kaszel zaczął łagodnieć i atak ustał, po raz pierwszy w ciągu pięć lat, bez zastosowania jakichkolwiek środków. Prosiłam tylko o powstrzymanie ataku, żeby nie udusić się, ale darowane mi było pełne uzdrowienie”.

Najwięcej świadectw o cudownych uzdrowieniach i pomocy odnoszą się do czasów niedawnych prześladowań. Żona represjonowanego kapłana, zostawszy bez pracy, bez jakichkolwiek środków, przymierała głodem. Już na krawędzi samobójstwa zaczęła błagać przed ikoną: „Matko Boża, już nie mam sił, pomóż, powstrzymaj od grzechu!”. Wieczorem, już w domu, ona znalazła w torbie zwój ze złotymi czerwońcami carskiego tłoczenia...(carskie monety z czerwonego złota - przyp. EM)

ZNAK AFGAŃSKIEJ WOJNY

W roku ogłoszenia afgańskiej wojny od ikony był straszny znak. Nocą ona zapaliła się. Przyczyny pożaru nie udało się ustalić. Tak Bogurodzica uprzedzała o nadchodzących wypróbowaniach. Jeden z duchownych powiedział wtedy: „To znak nie tylko dla naszej świątyni (Woskriesjenija słowuszczeho), ale i dla całego świata”.

Ogień tylko okopcił oblicze, ikona nie spaliła się, ale ją trzeba było odnowić. Mocno okopcona była i zapriestolnaja ikona „Dierżawnoj” Matki Bożej. Ją chcieli zamienić na inną, ale ona zaczęła sama stopniowo jaśnieć i zajaśniała, jak wcześniej. Być może, to znak nadziei.


Woskriesjenije słowuszczeje – pamięć odnowienia świątyni Zmartwychwstania Pańskiego w Jerozolimie

Moleben, molebien, molebnoje pienije – krótkie nabożeństwo błagalne lub dziękczynne

Zapriestolnaja ikona – główna ikona znajdująca się za Prestołem – Tronem Pańskim w ołtarzu cerkwi

Dierżawna – silna, potężna, mocna, można, władna